środa, 29 sierpnia 2018

Pudding chia kokosowy z granatem

Od zawsze mam kłopot ze śniadaniami... co rano prowadzę wewnętzrną walkę: zjeść śniadanie, czy poleżeć jeszcze 10 minut w łóżku... i zwykle to właśnie łóżko wygrywa. Oczywiście, znam teorię, w teorii jestem świetna! Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, wiadomo! Tylko trzeba wstać, zrobić coś do jedzenia, a co zrobić kiedy tak mi się nie chce? Latem jest jakoś łatwiej, nie trzeba odwozić dzieciaków do szkoły, piękna pogoda zachęca do wcześniejszego wstania z łóżka, to i czas na śniadanie się znajdzie. Ale zaraz znowu się zacznie szkolno-przedszkolne zamieszanie, które całkowicie pochłonie moje poranki. Na szczęście są sposoby na to, aby pyszne śniadanie przygotować sobie już wieczorem poprzedniego dnia. Takie rozwiązanie podpowiedziała mi dietetyczka z poradni 4line. Moje ulubione śniadanie tego rodzaju to bardzo prosty pudding chia na mleku kokosowym z granatem. W sezonie wykorzystuję polskie owoce - maliny lub borówki. Ważne, aby korzystać z dobrych składników - kupując mleko kokosowe szukajcie takiego, które w składzie ma tylko kokos oraz wodę, w końcu ma być nie tylko smacznie, ale i zdrowo!



Składniki na 1 większą lub 2 małe porcje:
1 szklanka mleka kokosowego
6 łyżeczek ziaren chia
1 łyżeczka cukru lub ksylitolu (ja używam ksylitolu)
Pestki granatu, maliny lub borówki - ważne, by owoce miały wyrazisty smak. 

Przygotowanie:
Do zakręcanego pojemnika lub słoika wlać mleko, dodać cukier lub ksylitol i nasiona chia. Zakręcić i wstrząsnąć, aż skłaniki się dobrze wymieszają. Odstawić do lodówki i schłodzić przez noc. W ciągu pierwszej godziny chłodzenia warto kilka razy wstrząsnąć porządnie słoikiem, aby ziarenka się nie pozlepiały w grudki. Rano wyjąć z lodówki, przekać do miseczki/szklanki i posypać garścią owoców - ja najbardziej lubię wersję z granatem lub połączeniem malin i borówek.