czwartek, 27 lutego 2014

Pączki pieczone

Ten przepis już zawojował internet... nie mogłam go nie wypróbować. Ich ogromną zaletą jest to, że się ich nie smaży - nie ma roznoszącego się po domu zapachu no i chyba mają mniej kalorii niż te robione tradycyjną metodą. Wprawdzie na drugi dzień smakują trochę bardziej jak drożdżówki z dżemem, ale na ciepło - idealne pączki!

Swoje pączki zrobiłam według przepisu z Kwestii Smaku,


Faworki - smak dzieciństwa

Faworki i róże karnawałowe lubię chyba jeszcze bardziej niż pączki. Pamiętam, jak w dzieciństwie z siostrą zawsze męczyłyśmy babcię, a później mamę o faworki albo róże. Te drugie były trudniejsze, nam po dwóch egzemplarzach już się robota nudziła, ale babcia wytrwale lepiła je aż do ostatniego kawałka ciasta. Dziś nawet nie próbowałam się zabierać za róże, z rodzinnego przepisu na ciasto przygotowałam całą paterę chrupiących, delikatnych faworków. Pycha!



poniedziałek, 24 lutego 2014

Pieczeń rzymska

Nie wiedziałam, że to takie proste! Moja wersja jest bez gotowanych jajek w środku, czyli pewnie to bardziej klops niż pieczeń rzymska, ale myślę, że z tego przepisu można spokojnie przygotować także wersję tradycyjną. W przygotowaniu dania inspirowałam się przepisem z programu ABC Gotowania w Kuchni+. Dziś zrobiłam go pierwszy raz i wyszedł pyszny. A jutro pewnie będziemy jeść kanapki z klopsem na zimno:)



wtorek, 18 lutego 2014

Tortille z kurczakiem w sosie miodowo-musztardowym

Oto pomysł na imprezę albo na drugie śniadanie do pracy. Tortille nadziane kurczakiem i warzywami w słodko-ostrym sosie z miodu i musztardy. Można je zjeść tuż po przygotowaniu, kiedy kurczak jest jeszcze ciepły albo na zimno. Obie wersje smakują równie dobrze.



czwartek, 13 lutego 2014

Kruche ciasteczka z malinowym nadzieniem (szybkie!)

Takie ciasteczka to wspomnienie mojego dzieciństwa. Mama robiła je w maszynce do mielenia ze specjalnymi przystawkami, jak dobrze pamiętam to była jeszcze ręczna maszynka... z siostrami zjadałyśmy je kiedy były jeszcze ciepłe, a następnego dnia zabierałyśmy do szkoły - docierały pokruszone, ale nadal pyszne. Z okazji zbliżających się Walentynek nadałam im odświętny kształt kółek z wyciętymi serduszkami pełnymi malinowego nadzienia zrobionego z dżemu mojego taty... hmmm... jakiś taki bardziej rodzinny niż walentynkowy wpis mi się zrobił;) 


środa, 12 lutego 2014

Kanapki z kurczakiem, oliwkami, szpinakiem i suszonymi pomidorami

To moje ulubione kanapki z Coffee Heaven! Postanowiłam odtworzyć je na urodziny Karolinki. Świetnie sprawdziły się jako przekąski - są nie tylko pyszne, ale też... bardzo wygodne w konsumpcji:) Można je pałaszować na kanapie, w fotelu, albo przy kuchennym barku, w zasadzie nie wymagają talerza. Świetnie sprawdziły się podczas imprezy! A jeśli coś zostanie - następnego dnia można je zabrać do pracy na drugie śniadanie, albo odgrzać, bo są pyszne także na ciepło. 

wtorek, 11 lutego 2014

Myszka Minnie - czekoladowy tort z wiśniową galaretką i bitą śmietaną

Na trzecie urodziny Karolinki upiekłam taki właśnie tort. Ciężki, mocno czekoladowy, z kwaskowym wiśniowym nadzieniem i kremową, puszystą śmietanką. Nietypowy, bo nie na bazie biszkopta, a mojego ulubionego ciasta czekoladowego Patrycji. Oczywiście dla małej księżniczki najważniejsza była dekoracja - tu mogłam spełnić się artystycznie:) Kosztowało mnie to sporo pracy, ale było warto. Tort zrobił furorę, a ja miałam OGROMNĄ frajdę z lepienia w masie cukrowej!