środa, 12 czerwca 2013

Tarta ze szparagami, boczkiem i kozim serem

Nie ma to jak przemiłe popołudnie w gronie przyjaciół. Zwłaszcza, kiedy mają dzieci w podobnym wieku do naszej pociechy:) Karolka i Antek zajęli się sobą - brykając na trawniku na czymś co przypominało smoka, albo zmutowaną krowę, a my (w końcu!) mogliśmy spokojnie zająć się rozmową i jedzeniem oczywiście;) Nie mogliśmy się  nadziwić, jak pięknie mogą się bawić ze sobą dwulatki, które ostatnio widziały się jeszcze w fazie pełzania. Nie było marudzenia, rozpaczliwych prób zwrócenia  na siebie uwagi, płaczu. Dzieciaki po prostu zajęły się sobą, a my - mając je cały czas na oku mieliśmy chwilę na spokojną rozmowę. Bez dwóch zdań - to był jeden z fajniejszych dni w ostatnim czasie! Świeże powietrze, cisza, las, boskie towarzystwo i pyszne jedzenie. Zwłaszcza zapiekanka ze szparagami, boczkiem, jajkami i kozim serem na cieście francuskim. Kiedy tylko jej spróbowałam, wiedziałam, że muszę coś podobnego zrobić w domu!

Przepis Magdy zainspirował mnie do zrobienia tarty ze składnikami z jej zapiekanki.



Składniki:

Na spód:
1/4 kg mąki
1/2 kostki masła
1 żółtko
szczypta soli 

Ciasto należy szybko zagnieść  i wstawić do lodówki na ok. pół godziny. Następnie rozwałkować, wyłożyć nim tortownicę albo tartę na wysokość ok 3cm). Ponacinać ciasto nożem (albo ponakłuwać widelcem) i podpiec przez 10 minut w temperaturze 175 stopni. Ciasto nie powinno się zrumienić. 

Nadzienie:
pęczek zielonych szparagów
5 jajek
kilka grubych plastrów boczku  
kozi ser biały 
sól, pieprz do smaku

Boczek pokroić na kawałeczki i wrzucić na suchą patelnię. Podsmażać na wolnym ogniu, aby wytopił się tłuszcz. Można dodać odrobinę oleju. Dodać szparagi. Podsmażać chwilkę wszystko razem, aby szparagi troszkę zmiękły (będzie je łatwiej układać na kruchym cieście). W misce roztrzepać jajka z odrobiną soli i pieprzem (uwaga na sól, boczek jest dość słony). Szparagi z boczkiem poukładać na podpieczonym cieście. Zalać całość masą jajeczną i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Piec ok pół godziny, aż jajka się zetną. Na koniec rozkruszyć na wierzchu trochę koziego sera i zapiekać jeszcze przez 5 minut. 

Tarta najlepiej smakuje, kiedy po wyjęciu z piekarnika damy jej odpocząć przez 15 minut. 


czwartek, 6 czerwca 2013

Mały rekinek i koperkowe fish cakes z łososia

Oto pyszny i prosty przepis na łososia. Świetny sposób na podanie ryby dzieciom - nasza Karolina uwielbia te kotleciki i nawet nie marudzi, że w środku są "listki". Gotowe kotleciki powinny wyjść chrupiące na zewnątrz i mięciutkie, wilgotne w środku. O tym, że są naprawdę smaczne świadczy poniższe zdjęcie Karoli, która właśnie podczas obowiązkowej sesji ukradła kawałek łososia z talerza i ze smakiem go skonsumowała. Cóż, nie raz mówiła, że jest Małym Rekinkiem...




Składniki:
0,5 kg łososia (filet)
2 łyżki majonezu 
pęczek koperku
tarta bułka
sok z połowy cytryny
sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:
Koperek opłukać i posiekać. Łososia pozbawić skóry i upewnić się, że nie ma żadnych ości - jeśli są, trzeba je usunąć. Pokroić rybę na mniejsze kawałki, wrzucić do malaksera i rozdrobnić ja lubię, kiedy w kotlecikach wyczuwa się różnej wielkości kawałeczki łososia. Dodać sok z cytryny, koperek, łyżkę tartej bułki i majonez. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Wszystko porządnie wymieszać. Formować okrągłe kotleciki o średnicy 6-8 cm, obtoczyć w tartej bułce i smażyć na średnim ogniu aż będą rumiane z obu stron. Ja do ich smażenia używam oleju rzepakowego lub masła klarowanego. Po usmażeniu warto kotleciki ułożyć na papierowym ręczniku, aby usunąć nadmiar tłuszczu. 

DOBRA RADA: W związku z tym, że ryba rybie nie równa, czasem kotleciki mogą wyjść trochę za suche w środku, dlatego proponuję usmażyć 2-3 sztuki na początek, spróbować i jeśli będą za suche - dodać do masy rybnej jeszcze trochę majonezu.